Jako strzelec wybory przez dwanaście lat brał udział w wielu operacjach prowadzonych przez amerykańskie służby specjalne, m.in. w bitwie w Mogadiszu, którą przedstawia film Helikopter w ogniu. Był najlepszym snajperem SEAL Team Six, co oznacza, że był jednym z najlepszych snajperów na świecie.http://
Książka ukazuje jak wygląda życie prywatne i zawodowe żołnierza, który po wielu wyczerpujących szkoleniach i latach ćwiczeń dostał się do elitarnego oddziału SEAL TEAM SIX. Autor daje czytelnikom możliwość przeniesienia się w miejsca, do których sam zostawał wysłany na misje oraz brać w nich wraz z nim udział. Narrator zdradza wiele szczegółów dotyczących swego niełatwego dzieciństwa i zapewnia, że to właśnie ono przygotowało go na to, aby zostać SEAL-sem.
-------------------
Pozycję tę polecam przede wszystkim tym, którzy pragną dowiedzieć się czegoś o wojsku i o tym jak wygląda życie prywatne jednego z wojskowych. Książka jest interesująca, zawiera wiele ciekawych szczegółów, a czyta się ją błyskawicznie ;)
Howard Wasdin nie miał łatwego życia. Jego matka, po ucieczce od biologicznego ojca związała się z Leonem, kierowcą ciężarówki i zwolennikiem metody wychowawczej opartej nie na zasadzie „kija i marchewki” ale „kija i jeszcze większego kija”. Oczywiście metody te nie przeszkadzały Leonowi być cenionym członkiem wspólnoty parafialnej i uczestniczyć w obrzędach religijnych.
I tutaj czymś Was zaskoczę. Po latach Howard był.... wdzięczny swojemu ojczymowi, choć dzieciństwo wspominał jako pasmo ciągłych kar cielesnych.
Jednak takie metody „wychowawcze” uznał za skuteczne i pożyteczne w obranej przez siebie drodze zawodowej. Przyzwyczajony do ciężkiej pracy fizycznej, zmuszany do niezwykłej staranności podczas wykonywanych zadań (takich jak zbieranie orzeszków pecan z drogi dojazdowej do domu),odporny na ból fizyczny był doskonałym materiałem na komandosa.
Zdecydował się na podjęcie służby w jednej z najbardziej osławionych, wyjątkowo skutecznych formacji służ specjalnych świata – amerykańskich Navy Seals. Po latach ciężkiej pracy trafił do ultra elitarnego Temu Six .
Dzięki swym rozlicznym talentom udało mu się zostać snajperem w tej jednostce.
Książka zawiera opisy szkoleń, jakie przechodzą „Foki” w tym „piekielnego tygodnia”, ale przedstawia też życie codzienne w jednostce i akcje bojowe – m.in. udział w operacji w Somalii w 1993 roku – tej, o której opowiada w swoim filmie „Helikopter w ogniu” Ridley Scott. Ta akcja kosztowała Howarda zdrowie i konieczność odejścia ze służby.
Jest to chyba jedna z najbardziej optymistycznych postaci, z jaką przyszło mi obcować w ostatnich czasach. Nawet groźba utraty nogi, zakończenie kariery w ukochanych „Fokach” zdrada żony i inne życiowe perypetie nie zachwiały jego wiarą w Boga, Stany Zjednoczone i Navy Seals.
Czuję wobec Howarda wielki szacunek, podziwiam jego pogodę ducha i niezachwiany żadnymi przeciwnościami losu optymizm.